Rudbekia szorstka (Rudbeckia hirta)
1 Kwietnia 2015
Rudbekia należy do najbardziej cenionych roślin do ogrodów, ponieważ zdobi je od końca lata aż do późnej jesieni. Jej żółte, efektowne kwiaty pięknie wyglądają wśród soczystej zieleni. Wielu zauważy też jej podobieństwo do tak popularnej u nas jeżówki i nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ rośliny te są ze soba spokrewnione - pochodzą z Ameryki Pólnocnej, przybyły do Europy w XVIII wieku, a łączy je przede wszystkim taka sama budowa kwiatostanu.
Rudbekia szorstka jest rośliną dwuletnią (wśród wielu odmian rudbeki są rośliny jednoroczne oraz byliny), o wys. do 70 cm., należy do rodziny astrowatych. Liście ma skrętoległe, podłużne, dolne osadzone na krótkich ogonkach, a górne siedzące. Na końcu łodygi osadzone są pojedyncze, duże (do 12 cm), żółte koszyczki kwiatowe z ciemnobrązowym, półkolistym, wypukłym środkiem. Kwitnie od końca lipca aż do pierwszych przymrozków - długi okres kwitnienia niewątpliwie przysporzył jej popularności, stąd często spotykamy ją w naszych ogródkach.
Uprawa
Rudbekia należy do roślin bardzo mało wymagających. Rośnie dobrze na każdej średnio wilgotnej ziemii, w glebie słabszej warto jednka pomyśleć o jej nawożeniu. Najbardziej lubi miejsca słoneczne i ciepłe oraz niezbyt wietrzne. Przy dłuższych okresach suszy wymaga podlewania, poza tym sama radzi sobie doskonale. Rozmnażamy ją poprzez wysiew do inspektu w lutym lub w marcu. Siewki przesadzamy do ogrodu w maju, w odległościach 25-30 cm. Nasiona możemy też bezpośrednio wysiać do gruntu w ogrodzie w czewrwcu lub w lipcu, wtedy jednak rudbekia zakwitnie nam dopiero w przyszłym roku. Natomiast na terenach ciepłych i mocno nasłonecznionych wysiewa się sama, młode rosliny wyrastają z nasion, które przetrwają zimę. Rudbekię możemy też spokojnie zostawić w stanie nienaruszonym na zimę, natomiast jeśli chcemy w przyszłym roku uzyskać zdrowe, mocne łodygi, warto jej pędy, późną jesienia, przyciąć ok.10 cm nad ziemią. Tak prosta uprawa sprawia, że może zająć się nawet taki ogrodnik, który nie ma wiele doświadczenia lub taki, który nie chce poświęcać wiele czasu na pielęgnację kwiatów.
Rudbekia nadaje sie do obsadzanie wszelkich - mniejszych i większych - powierzchni, można ją właściwie umieścić wszędzie, gdzie mamy trochę wolnego miejsca. W każdym zakątku pięknie ozdobi nasz ogród swoimi słonecznymi kwiatami.
Na koniec taka mała historyczna ciekawostka - nazwa rudbeckia nie ma swoich korzeni, jak to zwykle bywa, w języku łacińskim lub greckim. Nie jest też oryginalną nazwą zaczerpniętą z Ameryki. Roślinę tę nazwał w XVIII wieku szwedzki uczony Karol Lineusz na cześć swoich nauczycieli i rodaków Olafów Rudbeckich (ojca i syna), którzy wsławili się założeniem pierwszego w Szwecji ogrodu botanicznego.
Pomysł na ogród
Uprawa
Rudbekia należy do roślin bardzo mało wymagających. Rośnie dobrze na każdej średnio wilgotnej ziemii, w glebie słabszej warto jednka pomyśleć o jej nawożeniu. Najbardziej lubi miejsca słoneczne i ciepłe oraz niezbyt wietrzne. Przy dłuższych okresach suszy wymaga podlewania, poza tym sama radzi sobie doskonale. Rozmnażamy ją poprzez wysiew do inspektu w lutym lub w marcu. Siewki przesadzamy do ogrodu w maju, w odległościach 25-30 cm. Nasiona możemy też bezpośrednio wysiać do gruntu w ogrodzie w czewrwcu lub w lipcu, wtedy jednak rudbekia zakwitnie nam dopiero w przyszłym roku. Natomiast na terenach ciepłych i mocno nasłonecznionych wysiewa się sama, młode rosliny wyrastają z nasion, które przetrwają zimę. Rudbekię możemy też spokojnie zostawić w stanie nienaruszonym na zimę, natomiast jeśli chcemy w przyszłym roku uzyskać zdrowe, mocne łodygi, warto jej pędy, późną jesienia, przyciąć ok.10 cm nad ziemią. Tak prosta uprawa sprawia, że może zająć się nawet taki ogrodnik, który nie ma wiele doświadczenia lub taki, który nie chce poświęcać wiele czasu na pielęgnację kwiatów.
Rudbekia nadaje sie do obsadzanie wszelkich - mniejszych i większych - powierzchni, można ją właściwie umieścić wszędzie, gdzie mamy trochę wolnego miejsca. W każdym zakątku pięknie ozdobi nasz ogród swoimi słonecznymi kwiatami.
Na koniec taka mała historyczna ciekawostka - nazwa rudbeckia nie ma swoich korzeni, jak to zwykle bywa, w języku łacińskim lub greckim. Nie jest też oryginalną nazwą zaczerpniętą z Ameryki. Roślinę tę nazwał w XVIII wieku szwedzki uczony Karol Lineusz na cześć swoich nauczycieli i rodaków Olafów Rudbeckich (ojca i syna), którzy wsławili się założeniem pierwszego w Szwecji ogrodu botanicznego.
Pomysł na ogród
powrót